Zima to bardzo niewdzięczna pora do blogowania, a przynajmniej dla takich zmarzluchów jak ja. Wraz ze spadkiem temperatury, spada moja kreatywność. Bo jak tu się wdzięczyć do aparatu jak nos czerwony, a tyłek marznie. Zimą zdecydowanie w nosie mam ładne wyglądanie. Muszą być warstwy, wielki ciepły szalik i czapa naciągnięta po same oczy. Ma być ciepło! To chyba taka przypadłość nabywana wraz z wiekiem.
Na blogu powieje nudą. To taka wada minimalizowania ubraniowych zasobów. W szafie przestrzenniej, ale ilość zimowych kombinacji znacznie ograniczona. Więc kiedy na zdjęciach po raz kolejny zobaczycie ten sam płaszcz, to proszę nie mieć pretensji! Przecież ostrzegałam :)
płaszcz - Zara
bluza, spódnica - H&M
buty - Vagabond
pięknie, bardzo klasycznie. Tak na codzien:)
OdpowiedzUsuńFajny płaszcz i botki, ładnie
OdpowiedzUsuńwww.adrianaemfashion.blogspot.co.uk
Ja tak samo nie lubię zimy, to czas żeby nie zmarznąć, a nie żeby wyglądać :P
OdpowiedzUsuńAle stylizacja na plus :D
http://kindizajn.blogspot.com
elegancko :-) super!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa stylówka. Śliczne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas!
StyleLove.pl
Lubię takie proste stylizacje, ślicznie Ci w takim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz :). Masz rację że zima nie pomaga w blogowaniu. Twój płaszczyk jest śliczny i na pewno będziesz mogła zrobić z nim wiele świetnych stylizacji :):)
OdpowiedzUsuńFajny look :) Uwielbiam ogromne szale :)
OdpowiedzUsuńCałość bardzo fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńśliczna stylizacja
OdpowiedzUsuńhttp://tomodo1.blogspot.com/