Ostatnio
dzięki uprzejmości mojej firmy miałam okazję wczuć się w rolę aktorki i
wystąpić w filmie marketingowym. Hasło przewodnie całego przedsięwzięcia to
"praca, pasja, przygoda". Nieliczni wybrańcy mieli okazję pokazać
szczerszemu gronu swoje zainteresowania. Kto by się spodziewał, że prowadzenie
bloga okaże się na tyle interesujące, że załapie się na kilka kadrów. Całość
była podzielona na dwa etapy. Pierwszy to zwyczajne pytania o pracę - nic
odkrywczego, drugi to prezentacja swojej pasji w naturalnym środowisku. Ten
etap podobał mi się o wiele bardziej, zwłaszcza że mogłam popuścić wodzę
fantazji opowiadając o tematyce bloga. No dobra z tą wodzą fantazji to lekko
przesadziłam. Pan stojący za kamerą po moim jakże elokwentnym i niezwykle
szczegółowym wywodzie, zerknął na zegarek mówiąc "Super, to teraz jeszcze
raz tylko dużo krócej".
No jak to
krócej! Krócej się już nie da!
Starałam się
bardzo w przeciągu kilku minut powiedzieć o charakterze bloga, o świeżej
fascynacji minimalizmem i po co w tym wszystkim zdjęcia modowe. Pełna
triumfu, że jednak zmieściłam się w tych okruszkach czasu zapytałam grzecznie –
„zrozumieli Panowie o czym pisze na blogu?”. Zgodnie stwierdzili, że zrozumieli
- o minimalizmie przecież. To mi nie wystarczyło, drążyłam dalej "A tak
konkretniej?". "Konkretniej to, że nie lubisz kolorów tylko biały,
czarny i szary. Nie lubisz ozdób i innych pierdułek. Robisz zdjęcia swoich
stylizacji. No i coś tam jeszcze o kupowaniu mówiłaś. A ta torebka jest
minimalistyczna, czy możesz ją odłożyć?" No matko i córko, to człowiek się
stara, a oni całe meritum wywodu zepchnęli do "coś tam jeszcze". Z
drugiej strony tego dnia faktycznie miałam na sobie prosta szarą sukienkę, więc
podstawy do stwierdzenia mojej awersji kolorystycznej mieli wręcz namacalne.
Kochane
stereotypy.
Z drugiej
strony wydaje mi się, że Panowie zza kamery nie są odosobnieni w swoich
poglądach. Słowo minimalizm od razu nasuwa nam wyobrażenie pewnej estetyki w
modzie i wystroju wnętrz. Generalnie minimalista to osoba czarno biała, jak
ognia bojąca się wzorów i kolorów. Zdecydowanie stroniąca od wszelkiego rodzaju
dodatków. Mieszkająca w pustych białych wnętrzach o surowym wystroju.
Charakterystyka jest dobra, ale tylko dla minimalizmu w ujęciu
estetycznym. Istnieje jeszcze drugie ujęcie tzw. minimalizm ideologiczny.
Ten drugi, owszem skupia się na przedmiotach, ale w kontekście ich mądrego
nabywania i gromadzenia. Wyzbywania się wszystkiego, co jest trzymane jedynie
dla samego faktu posiadania. To on jest powodem radykalnych porządków w szafie
i oczyszczania przestrzeni ze zbędnych balastów. Słowem nie wspomina o
estetyce, nie narzuca niczego w kwestii faktury ubrań, czy też koloru ścian. Między minimalizmem estetycznym, a tym
ideologicznym nie możemy postawić znaku równości. Owszem zdarza się, że idą w
parze (np. u mnie), jednak zdecydowanie się nie wykluczają. Uwielbienie do czerwonych ścian, czy
też dużej ilości wielobarwnej biżuterii w żaden sposób nie przeszkadza w
uporządkowaniu swojej przestrzeni. Przecież to kwestia gusty niemająca nic
wspólnego z ograniczeniem posiadania.
Mam nadzieję,
że moim wywodem chociaż odrobinę udało mi się odczarować stereotypy, a wymówka
"Nie mogę być minimalistą bo nie lubię białego" przestanie być tak
popularna.
Haha panowie dali czadu. Też miałam kiedyś podobną sytuację przy wywiadzie do gazety, masakra..
OdpowiedzUsuńa stylizacja idealna!
Świetny buty, nie powiedziała bym że to adidas :) wyglądają extra!
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Tacy są mężczyźni...
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentujesz
No wiesz, facetom ciężko zrozumieć czasami nasze wizje ;) Wolą wszystko uprościć, a ciuchy to po prostu ciuchy. Ile byś nie miała, według faceta i tak będzie za dużo. A minimalizm każdy powinien interpretować na swój sposób, ale tak ja mówisz, jest to idea a nie ograniczenie palety kolorystycznej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMinimalistyczny stroj, ale jakże interesujący :) Super!
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńMój ostatni wpis: Nowa oferta firmy Candellux.
świetna stylizacja !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie narebelu.blogspot.com :)
bardzo ładnie się prezentujesz w tej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńsuper jest <3
OdpowiedzUsuńNapisał: kerg