W obliczu ostatniej pogody, kiedy to najbezpieczniejszym miejscem po pracy był kocyk, a towarzyszem ciepła herbatka - zapełniałam swój czas czytając książki i przeglądając blogi (głównie modowe).
Podziwiałam oryginalny styl, piękne zdjęcia i niebanalne teksty. I z przerażeniem stwierdzam, że tych
ostatnich zdecydowanie znalazłam najmniej. Czytając po raz kolejny: "W dzisiejszej stylizacji możecie zobaczyć czerwoną bluzkę, czarne spodnie i zielone buty, a w tle rosną drzewa" załamałam ręce.
Przecież tą "dzisiejszą stylizację" bez problemu mogę zobaczyć na zdjęciach!
Najgorsze okazał się jednak fakt, że po krytycznym przejrzeniu swojej twórczości znalazłam dokładnie to samo!!!
Od dzisiaj mówię dosyć... "Strój jaki jest na zdjęciach każdy widzi" i tego się trzymajmy. Jeżeli jakaś część garderoby lub otoczka fotografii będzie niosła za sobą ciekawą historię to i owszem wspomnę o niej na pewno. Opisywanie zdjęcia nie jest jednak ciekawe i od dzisiaj obiecuję, że więcej na tym blogu tego nie uraczycie.
Koniec wywodów - mam nadzieję, że Was nie uraziłam swoją wylewnością. No bo jeżeli ktoś lubi te zdjęcia opisywać to niech opisuje (najwyżej nie będę czytać), a całą krytyczność tego posta kieruję wobec siebie. W ramach samorozwoju i poprawy jakości tego co tworzę
A teraz zdjęcia, a na nich ujarzmianie boyfriendów level 2.
Podoba się?
foto M.Wełniak
żakiet - Reserved| T-shirt - Sinsay| spodnie - Primark | buty - F&F| naszyjnik - outlet to next
Great look, love the jeans!
OdpowiedzUsuńhttp://jeansandroses.blogspot.com/
bardzo fajny zestaw:)
OdpowiedzUsuńTo ujarzmianie boyfriendów świetnie Ci wyszło - bardzo mi się podobasz w takim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńCo do wpisów to niestety, ale większość tekstów faktycznie jest o tym 'w co jestem ubrana na zdjęciach'. Sama też czasem poddaję się i dodaję posty o podobnym brzmieniu, ale w miarę możliwości choć trochę odbiegam od tych oklepanych formułek. Powodzenia w zmianach, bo wiem, że te czasem mogą sprawiać trudność! :)
Bardzo fajny, przyjemny look xd
OdpowiedzUsuńuwielbiam "boyfriendy" :D świetnie to połączyłaś:)
OdpowiedzUsuńWow, świetna stylizacja :) Zapraszam jeszcze do mnie na konkurs, do wygrania dowolnie wybrana rzecz ze sklepu Sammydress! :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://mowminessa.blogspot.com
świetny zestaw, uwielbiam boyfriendy zwłaszcza w połączeniu ze szpilkami, jeśli byłabyś zainteresowana wspólną obserwacją daj znać :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zestaw! a ten fason butów uwielbim <3
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz super stylizacja
OdpowiedzUsuńi bardzo fajny blog będę tutaj zaglądała
pozdrawiam i zapraszam do mnie
świetny strój!:)
OdpowiedzUsuńmi też zdarza się pisać takie "kwiatki" na blogu, dlatego zwykle wolę dodać same zdjęcia, ewentualnie napisać coś o jakości/komfortu noszenia danego ciucha:)
super marynarka!
OdpowiedzUsuńswietnie wszystko dobralas!
OdpowiedzUsuńWyglądasz super! zdjęcia z charakterem
OdpowiedzUsuńChic shoes :) M&MFASHIONBITES mmfashionbites.blogspot.gr
OdpowiedzUsuńZestawienie jest cudowne<3 Jestem wielką fanką tych spodni, a Ty prezentujesz się znakomicie ! :)
OdpowiedzUsuńnice shoes!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że poruszyłaś problem, jakim są wypowiedzi modowych bloggerek. Staram się ich 'pociechy' omijać z daleka, a to właśnie ze względu na nieumiejętność posługiwania się polszczyzną, oschłe i banalne zwroty czy bardzo często popełniane błędy. Jestem cholernie wrażliwa na to, jak ktoś pisze, a zdjęcia odrzucam na drugi plan. U ciebie pojawiają się rzeczowe słowa nie wyrwane z kontekstu, zdania krótko i na temat oraz uwieńczenie, jakim są zdjęcia. Dobra jakość, żywe kolory, czyli coś, co po prostu ubóstwiam. Stylizacje również niczego sobie. Dobrze dobierasz ze sobą odcienie, co u większości fashionistek jest totalną katastrofą. Z wielką przyjemnością zaobserwuję twojego bloga na Facebooku i nie mogę doczekać się kolejnych outfitów w Twoim wydaniu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco (choć w sumie słowo 'gorąco' mogłabym sobie odpuścić - na dworze jest chyba z 30 stopni)!
orasey.blogspot.com
Świetny look!!!
OdpowiedzUsuń